Konsultacje medyczne - Homeopatia i Irydologia
tel. 71 343 07 97
kom. 601 680 611
email: hommed@wp.pl
Dobry lekarz nie wzbrania się przed poszukiwaniami różnych metod leczniczych,
które mogą pomóc jego pacjentom. Medycyna jest jedna, składa się z wielu terapii,
korzysta z wszystkich leków, które mogą pomóc pacjentom. Leki można łączyć
ze sobą, trzeba jednak wiedzieć, jak z tymi chemicznymi łączyć zioła czy preparaty
homeopatyczne. Diagnoza z tęczówki oka, czyli irydodiagnostyka, jest dobrym
wstępem do podjęcia każdej terapii. Homeopatia daje głębokie duchowe podejście
do problemów pacjenta, a jej leki składają się przede wszystkim z darów natury.
Po studiach medycznych zainteresowałam się i do dziś się uczę wielu metod
z całego świata. Z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że bardzo przydają
mi się w codziennej pracy. Co więcej, uważam, że medyczny powrót do natury
to nie moda, ale potrzeba czasu. Terapie przeprowadzane pod kierunkiem lekarza,
pomagają wzmocnić organizm i dotrzeć do źródła schorzeń, w ten sposób organizm
pacjenta zostaje solidnie przygotowany do walki z chorobą. Silna naturalna
bariera ochronna pacjenta jest skuteczniejsza niż najdroższe leki.
© Wszystkie teksty zamieszczone na stronie internetowej Zofii
Górnickiej-Kaczorowskiej są zastrzeżone prawami autorskimi. Współpraca autorska
– redaktor Bogda Balicka.
Każdy pacjent może skorzystać z wielu metod badania i leczenia:
• HOMEOPATIA, czyli leczenie podobnegon podobnym;
• LECZENIE LEKAMI FIRMY WALA;
• DIADNOSTYKA IRYDOLOGICZNA czyli badanie z tęczówki oka;
• LECZENIE ZIOŁAMI, TAKŻE METODĄ CHIŃSKĄ – dostosowanie ziół do potrzeb konkretnego
pacjenta;
• HIPNOZA I HIPNOTERAPIA – za pomoca sztucznie wywołanego snu wspomaganie
leczenia wszystkich chorób psychosomatycznych, lęków, nerwic, wzmacnianie
bariery ochronnej organizmu, leczenie nałogów oraz pomoc w nauce;
• KOMPLEKSOWA KURACJA ODCHUDZAJĄCA Z DIETĄ CAMBRIDGE – z zastosowaniem homeopatii,
ziołolecznictwa, hipnozy, kropli B-1, diety Cambridge, masaży oraz innych
metod w zależności od potrzeb pacjenta; udokumentowana trwała redukcja wagi;
• NOWOCZESNE SPOSOBY DOBIERANIA LEKÓW – dobór leku za pomocą bardzo szczegółowej
indywidualnej diagnozy z pomocą specjalnych programów informatycznych.
• LASEROTERAPIA I LASEROPUNKTURA – leczenie nerwic, stanów bólowych i depresji,
pomoc przy chorobach skórnych, wzmacnianie sił obronnych organizmu;
• MAGNETOTERAPIA – wyrównywanie pola magnetycznego organizmu, harmonizowanie
pracy organów wewnętrznych, głęboka relaksacja, pomoc przy bezsenności;
• ŚWIATŁOLECZNICTWO – z zastosowaniem nowoczesnych lamp leczniczych; stosowane
przy stanach bólowych, depresjach, chorobach skóry, migrenach i wielu schorzeniach
psychosomatycznych.
• NOWE TESTY KRWI - w dyspozycji gabinetu są nowe, bardzo interesujące
testy krwi – ImuPro300. Pozwalają one wykryć koncentrację przeciwciał we krwi,
tych, które sygnalizują nam szczególną wrażliwość pacjenta na niektóre składniki
pokarmowe. Dzięki nim poznajemy takie substancje w produktach żywnościowych,
które u konkretnych osób mogą powodować rozmaite choroby, np. alergie, chroniczne
stany zapalne, dolegliwości trawienne, dolegliwości skórne, migreny, depresje,
otyłość, choroby serca i układu krążenia. Dzięki tym testom można wykryć nawet
ukrytą nadwrażliwość na pokarmy. Badanie polega na tym, że za pomocą specjalnej
metody badawczej w niewielkiej ilości krwi pacjenta bada się to, wobec której
substancji następuje nienormalnie wzmożona koncentracja naszych własnych przeciwciał.
Krótko mówiąc: przeciw czemu nasz organizm wytacza swoje wojska. To znakomity
sposób na określenie większości substancji, które są dla nas toksynami, czyli
w sposób groźny nas osłabiają.
Więcej informacji: www.promedico.pl
• BADANIA UNIKALNĄ METODĄ BIOINFORMACJI KOMÓRKOWEJ - z wykorzystaniem urządzenia
OBERON, które umożliwia uzyskanie pełnej informacji o zdrowiu oraz pierwszych
sygnałach pojawienia się symptomów chrobowych, niemożliwych do stwierdzenia
przy pomocy innych metod diagnostycznych. Wszystkie informacje o stanie organów
i tkanek pojawiają się na ekranie komputera. Metoda jest bezpieczna i bezbolesna,
także dla dzieci. Pacjent otrzymuje wydruk komputerowy z wynikami swoich badań.
Homeopatia może korzystać z efektów hipnozy
Pierwszą i podstawową zasadą homeopatii jest leczenie podobnego podobnym.
W hipnozie wykorzystuje się ten sam efekt: w czasie kontrolowanego snu pacjent
powraca do czasu przeżycia traumatycznego, aby zrozumieć, złagodzić i wyleczyć
skutki złych przeżyć. Podobnie też – jak po prawidłowo przeprowadzonym wywiadzie
homeopatycznym – po hipnozie pacjent uświadamia sobie źródła lęku i „uzbraja
się” przeciw ich skutkom. Poznany wróg nie jest już mroczny i groźny dla wyobraźni.
Pacjent dowiaduje się, z jakim przeciwnikiem ma do czynienia i może odpowiednio
ukierunkować siły samoleczące.
Korzystając z wielu podobieństw homeopatia może z powodzeniem korzystać z
hipnozy. Przede wszystkim chodzi o to, że pacjent po seansie hipnotycznym
jest znacznie lepiej przygotowany na kontakt z lekarzem.
Inne korzyści wynikające z połączenia obu tych terapii:
• Hipnoza w wielu ośrodkach leczniczych, także klinicznych, została połączona
z homeopatią, jako metoda tzw. „podwójnego toru” – jako relacja terapeutyczna
daje to znakomite rezultaty. W jednej i drugiej terapii nastawiamy się na
wzmocnienie sił samoleczenia i podniesienie witalności.
• Po hipnozie pacjent pozostaje jeszcze w stanie koncentracji na swoim wnętrzu
i jest zainteresowany w szczegółowym omówieniu problemów. Zdecydowanie łatwiej
z nim rozmawiać o sprawach trudnych. Po hipnozie także występuje faza „wzmocnionej
wiary” nie tylko w leczenie, ale i w osobę terapeuty, co w homeopatii jest
szalenie ważne. Pacjent musi widzieć w swoim lekarzu przewodnika i autorytet,
wtedy szanse na uzdrowienie są większe. Konwencjonalna medycyna przyzwyczaiła
Polaka, że przychodnia to bezduszna taśma przemysłowa i lekarz nie ma czasu
na długie rozmowy. W homeopatii długa, otwarta rozmowa jest koniecznością.
Wymaga rzeczywiście koncentracji z obu stron. Po hipnozie ludzie łatwiej przypominają
sobie i komentują doświadczenia związane z przeżyciami i zdrowiem.
• Po hipnozie pacjent jest skoncentrowany na rozmowie, kontakt z nim jest
łatwiejszy, znacznie lepiej rozumie i przyjmuje rady i zalecenia lekarza.
Wzrasta jego zaufanie, ma więcej chęci i możliwości, by zrozumieć założenia
leczenia. Pacjent rzadko wtedy podaje sprzeczne informacje. Jest to dobry
sposób na pacjentów, których wszyscy znamy, szczycących się tym, że „byli
już u stu lekarzy i żaden im nie pomógł” (nie zawsze jest to ich wina - otrzymywali
sprzeczne informacje, byli poganiani, wytworzyli sobie taki właśnie typ nerwicy).
• Mózg ludzki gromadzi informacje przyniesione przez wszystkie zmysły, żaden
bodziec nie pozostaje zapomniany. Te najbardziej traumatyczne przeżycia „otorbiamy”
w podświadomości. Choć pozornie o nich zapominamy, to jednak ich echo działa
– wprowadza nas w koleiny kompleksów, nawykowych reakcji, codziennych lęków.
Po hipnozie, kiedy pacjent przypomina sobie owe dramatyczne przyczyny swoich
lęków, znacznie łatwiej jest dojść do ich sedna.
• Wzmaga się myślenie symboliczne, co niezmiernie przydaje się w wyjaśnieniu
mechanizmów homeopatii. Marzenia i fantazje, które pojawiły się w czasie hipnozy,
są dla homeopaty sygnałem silnych potrzeb i pragnień; można je z pacjentem
ocenić, pomóc mu w określeniu potencjału własnych możliwości. Można łatwiej
przekonać pacjenta o ukrywanych emocjach, które mogą – drogą psychicznego
przeniesienia – przejść w stany chorobowe lub lękowe.
• Hipnoza dostarcza homeopacie informacji o pacjencie, pomaga realistycznie
ocenić potrzeby i znaleźć sposoby jak je zaspokoić, oczywiście przy współpracy
z pacjentem. Wtedy też łatwiej jest uświadomić pacjentowi, że on sam musi
wziąć odpowiedzialność za swoje problemy, my możemy wzmocnić jego siły i chęć
do ich pokonywania.
• Jeśli chodzi o dzieci – po hipnozie są spokojniejsze i bardziej wytrwałe
przy wywiadzie. Łatwiej kojarzą informacje, lepiej rozumieją pytania wywiadu
i wykonują polecenia. Można wtedy z pewną dozą fantazji opisać im działanie
leku.
• Pohipnotyczna podatność na sugestie to nie łatwowierność i bezkrytyczna
akceptacja. To u pacjenta zaczyna działać uruchomiona własna wiara i optymizm
oraz chęć przyjęcia pomocy; wiemy, że wielu pacjentów wykazuje tu spore opory
i niewiarę. Sugestie kierują myśl w interesującym nas kierunku (bez rozpraszania),
pomagają jasno określić problem, wzmacniają zaangażowanie pacjenta; on sam
dąży do wskazania rozwiązań i podawania jak najbliższych prawdy odpowiedzi.
Zresztą opór pacjenta to dla nas informacja o jego uprzedzeniach, kłopotach
w kontaktach ze światem, zakłóconej ocenie samego siebie.
• Sugestie przekazane przez homeopatę – po seansie hipnotycznym – mogą też
pomóc utrzymywać zaufanie w terapeutę po wyjściu z gabinetu, systematycznie
przyjmować leki, obserwować ich działanie (co pomaga w dalszym leczeniu i
np. zmianie leku na bardziej adekwatny).
• W USA od lat przeprowadza się badania nad pacjentami z chorobami psychosomatycznymi.
Chodzi o chorych, którzy wybierają terapię środkami naturalnymi. Wykazano
niezbicie, że hipnoza połączona z homeopatią dają znakomite rezultaty przy
leczeniu typowych schorzeń psychosomatycznych, np. owrzodzeń układu pokarmowego.
W hipnozie uczy się pacjentów form relaksu, co zmniejsza skutki przeżywanych
stresów, uczy się też przewidywania ataków choroby i wyciszania ich zawczasu.
Po afirmacjach zdrowotnych pacjent otrzymuje indywidualny lek homeopatyczny,
a przygotowana psychika pacjenta wzmaga działanie leku.
• Terapeuci amerykańscy informują też, że hipnoza (z przyjemnymi afirmacjami)
i homeopatia (leki i tzw. „opiekuńczy” wywiad) mogą być jedną z najskuteczniejszych
metod leczenia ciężkich poparzeń. Bardzo istotny w tym leczeniu jest czynnik
psychiczny, a wiemy, że homeopatia, jako pełna i naturalna dziedzina medycyny,
jest bardzo przyjazna pacjentowi.
To także ważne:
• Jeśli chodzi o leczenie nałogów, to wiemy, że afirmacje wspomagające leczenie
są niesłychanie ważne. W tym szczególnie przypadku przekonanie pacjentów,
że leki niewiele mogą jest, niestety, największe. Nawet najlepszy lek przyjmowany
bez wiary w jego działanie nie odniesie spodziewanego skutku. Natomiast w
sytuacji odwrotnej: nawet placebo „leczy”. Po hipnozie wzrasta znacznie podatność
na sugestie, można podświadomość pacjenta zaprogramować na zdrowe życie i
łatwiej zaproponować, aby papierosa czy kieliszek pacjent zastąpił kierunkowym
lekiem zmniejszającym „chęć na używkę”. Homeopatia i hipnoza sprawnie działają
tu trzyetapowo: zrozumienie, empatia, porozumienie.
• Sugestie działają na układ autonomiczny i hormonalny, a oba są podatne a
sugestię. Stan pohipnotyczny może pomóc nam leczyć choroby, które od niedawna
stały się prawdziwą plagą, a związane są z osłabieniem sił psychicznych. Anoreksja,
czyli chorobliwy jadłowstręt, pacjenci mają kłopoty ze snem, śpią lekko i
wykazują długie fazy marzeń sennych. Czuwają lub fantazjują – wykazują formy
zachowań infantylnych, lękowych. Po wyzdrowieniu śpią głębiej i dłużej. To
nieustanne odchudzanie (wymioty po jedzeniu), zła samoocena, karanie siebie,
odrzucanie świata… Anorektycy to infantylni perfekcjoniści, z lękiem przed
otyłością, oporami przeciw sytuacji rodzinnej, chęcią do szybszej dorosłości.
Autyzm dorosłych (izolacja): własne wyobrażenia (projekcje)
o świecie dominują w ocenianiu doznań; widzimy świat nieprawdziwy, złożony
z naszych rojeń; zamykamy się, bo świat wydaje nam się złośliwy, co prowadzi
do izolacji i depresji; narzekanie, obwinianie wszystkich i coraz większe
oddalenie się od rzeczywistości; własne iluzje i oczekiwania mogą tragicznie
cały świat przesłonić. Niestety, nie pozbywamy się żadnych faktów przez to,
że uznamy je za nierzeczywiste. Jeśli coś takiego nas opanuje – to objawia
się to niechęcią do zauważania i uwzględniania reakcji otoczenia. Bulimia:
brak umiaru w jedzeniu; karanie siebie. Może być też spowodowana brakiem relaksu
(ciągły stan napięcia i przemęczenia) oraz zaburzeniem naturalnych rytmów,
np. dzień-noc, przerwy po zmęczeniu, systematyczność pewnych działań, nie
reagowanie na potrzeby ciała (wydalenie, senność – sztucznie powstrzymywane).
Depresja poporodowa: wynika z przemian neurohormonalnych,
może być krótkotrwałym smutkiem, depresją kilkutygodniową, a skrajnie zmienia
się w poważną psychozę. Jako reakcja psychobiologiczna może być łagodzona
przez stany hipnotyczne. Egzema - pojawiająca się od dzieciństwa
- często bywa reakcją na rozwód rodziców; tu szybko pomaga sugestia gładkiej
skóry i braku swędzenia. Hipochondria i lekomania są sygnałem,
że pacjent odczuwa brak oparcia, osamotnienie, wyizolowanie, ma potrzebę opieki;
hipnoza pomaga w zasugerowaniu obniżenia dawek leków chemicznych i przechowywaniu
recept bez wykupowania: „jesteś dzielny, ale w razie czego masz to na recepcie”
lub afirmowaniu leczenia naturalnego. Histeria to ucieczka
w chorobę, by unikać decyzji i bronić się przed wymaganiami otoczenia, obowiązkami,
to nieumiejętność sprostania obowiazkom. „nie chcę słyszeć, nie chcę widzieć”.
W przypadku tych chorób i problemów hipnoza wzmacnia pomoc homeopatyczną,
dodaje sił psychicznych, pobudza pracę wyobraźni, by uwierzyć w niekonwencjonalny
lek homeopatyczny. Uaktywniona psychika wspomaga pracę lekarza.
• W wywiadzie homeopatycznym i w terapii często zwracamy uwagę na kontrolowanie
oddechu, który przy codziennym życiu w stresie jest płytszy i krótszy. Hipnoza
pokazuje pacjentowi, jak można prawidłowo, relaksacyjnie oddychać, a zatem
łatwiej nam wtedy wytłumaczyć mechanizm prawidłowego „korzystania” z tlenu.
• Hipnoza jest oficjalną metodą leczniczą w Czechach, USA, Wielkiej Brytanii,
Niemczech, Rosji. Tam wszędzie służy, jako wyciszanie i uśmierzanie przeciwbólowe
(analgezja) przed zabiegami chirurgicznymi, porodami, dentystycznymi, przy
tamowaniu krwi. Coraz częściej też wykorzystuje się ją, jako wstęp do prawidłowo
przeprowadzonego wywiadu homeopatycznego.
Tekst zastrzeżony prawami autorskimi.
Pomoc hipnozy w leczeniu chorób psychosomatycznych
Kilka słów ogólnych o hipnozie. Hipnoza lecznicza jest formą
bezpiecznej umowy miedzy terapeutą i pacjentem. Terapeuta wprowadza pacjenta
w kontrolowany sen. Pacjent odłącza się od rozpraszających bodźców zewnętrznych
i koncentruje na swoim wnętrzu – konfliktach, doznaniach, lękach, ale też
możliwościach samopomocy. Słucha poleceń terapeuty, które pozwalają głębiej
wejść w trans, utrzymać go przez odpowiednią ilość czasu i bezlękowo dojść
do źródła schorzenia czy problemu. Potem pacjent zostaje powoli, jakby naturalnie
rozbudzony. Jest już jednak uzbrojony w siłę, wzmocnioną zdrowotnymi afirmacjami
terapeuty. Na hipnozę podatni są właściwie wszyscy ludzie.
W przypadku wielu chorób hipnoza może być narzędziem i terapią. Dotyczy to przede wszystkim chorób psychosomatycznych. Znamy definicję tych chorób, jednakże mechanizm ich powstawania wciąż kryje wiele tajemnic. Między naszą psychiką a ciałem jest połączenie i wzajemne oddziaływanie. Hipnoza przyspiesza tę komunikację, ponieważ łagodzi blokady jaźni (nawyki, utrwalone reakcje automatyczne czy lękowe). Ta komunikacja następuje w łańcuchu zależności: podwzgórze-przysadka-nadnercza i ich produkcji hormonalnej. Tu właśnie stres zamienia się w choroby psychosomatyczne. Bóle i urazy notowane są w ciele dwoma kanałami: psychicznym i fizycznym; tak następuje kodowanie informacji stresowych i tak powstają choroby psychosomatyczne. Miejsca przekaźnikowe między psychiką i ciałem miesczą się w okolicach płatów czołowych, medycyna Wschodu od dawna widzi tam tzw. „trzecie oko”. To miejsce dokładnie pokrywa się z anatomicznym podwzgórzem.
Hipnoza działa na podwzgórze. Podwzgórze to centrum kierownicze
autonomicznego układu nerwowego, w nim spotykają się informacje o funkcjonowaniu
ciała: głodzie, pragnieniu, temperaturze, ciśnieniu, seksie, bólu otp. Układ
autonomiczny zaś to dwa systemy: 1/ sympatyczny – alarmujący i pobudzający
oraz 2/ parasympatyczny – wyciszający. Przysadka mózgowa (zespolona z podwzgórzem)
reguluje też całym systemem wydzielania hormonów w organizmie. Stresowe pobudzanie
i hamowanie – zbyt nasilone – może odbić się na funkcjonowaniu różnych organów.
Hormony zaś mają wpływ na wszystko, co się w ciele dzieje. Zupełnie niedawno
stwierdzono też, że w podwzgórzu sa dwa typy komórek nerwowych, które są bezpośrednimi
łącznikami miedzy psychiką a ciałem. To samo podwzgórze ma też ogromny wpływ
na układ odpornościowy. No i łączy obie półkule. Hipnoza przyspiesza współpracę
racjonalnej lewej półkuli z twórczą i gęstą od znaczeń prawą (która przejmuje
wszystkie wrażenia dostarczone z podwzgórza). Badania potwierdziły, że joga,
medytacje, modlitwy, relaksacje, wizualizacje i stany hipnotyczne wspomagają
podwzórze, które redukuje reakcje stresowe. Wszystkie te formy wzmacniają
umiejętność radzenia sobie, co wpływa pozytywnie na system odpornościowy,
a on z kolei obniża poziom wydzielania hormonów (co uczy organizm jeszcze
lepszego radzenia sobie ze stresem).
W czasie szoku organizm broni się swoistym własnym… stanem hipnozy, więc hipnoza
może odblokować zadawnione urazy. Po urazie dramatyczne wspomnienie zostaje
„owinięte kokonem” w podświadomości i pozornie się go nie pamięta, ale wciąż
oddziałuje na psychikę, tworząc kompleksy, leki, fobie. Te z kolei rodzą choroby.
Lecznicze sugestie. Kontrolowana przez terapeutę koncentracja i podane sugestie pozwalają pacjentom wykorzystać potencjał, świadomie planować, siłami psychicznymi wpływać na funkcje i stan ciała. Stymulowana przez terapeutę psychika pacjenta może „opuścić” miejsce dawnego wydarzenia traumatycznego. Człowiek na każdy stres reaguje „ogólnym zespołem przystosowania” w trzech fazach: alarmu, odporności i wyczerpania. Alarm uwalnia adrenalinę (ten sam hormon, który bierze udział w zapamiętywaniu), powoduje inny stan świadomości, a nawet amnezję pourazową. Odporność – to moment, kiedy ciało się przystosowuje, psychika zaś stara się łączyć i zrozumieć wydarzenia oraz reagować na nie (wytwarzanie nowego systemu obronnego). Faza odporności to „utknięcie w koleinie”, czyli omijanie sytuacji stresowych, reakcje lękowe, ustabilizowanie kompleksu. Zaburzony układ trwa i jest silniejszy od woli, choć pacjent nie musi pamiętać, dlaczego się boi np. ciemności, latania czy psów. Tylko nowy wstrząs – sterowany hipnozą – może zmienić utarte myślenie lękowe, utrwalony nawyk omijania. Niepamięć pourazowa to oddzielenie wspomnień – odsunięcie tych, które trudno znieść. Hipnoza przywraca ten stan i te wspomnienia w całości, pozwala też spojrzeć na nie w sposób dojrzały, bez lęku .
Przypadki chorobowe, w których hipnoza jest ogromnie pomocna.
Sugestie lecznicze, nauka relaksacji i afirmacje zdrowotne ratują psychikę
pacjentów przed wieloma schorzeniami. Wymienię tylko niektóre z nich.
• Stresy, które przeżywa dziecko, mogą zaburzyć wydzielanie
hormonów tarczycowych, co powoduje nadmierny lub opóźniony wzrost i dojrzałość.
• Agresja wobec bliskich - to skutek braku poczucia wartości
dla innych ludzi, to także brak wymiany słownej i uczuciowej, brak poczucia
przynależności; wyrzuty sumienia rodzą agresję wobec ofiary, zwłaszcza jeśli
jest słabsza i ma rację.
• Alkoholizm: zahamowanie rozwoju osobowości i energii twórczej,
która „idzie” w picie. W „zaczarowaną wodę” mającą rozwiązać za nas wszystkie
problemy. Występuje wtedy agresja wobec siebie, brak zaufania do siebie i
złe kontakty z innymi. Niektórzy psycholodzy twierdzą, że alkoholicy często
byli rozpieszczani w dzieciństwie (ci, którzy nie pochodzą z rodzin patologicznych).
• Astma i alergie: mogą być przejawem hamowanej rozpaczy
w związku z konfliktem (lub złym jej postrzeganiem) z matką. Tłumienie wyjaśnienia
tej sprawy i ujawnienia prawdziwych uczuć powoduje nawet bardzo poważne zaburzenia
dróg oddechowych. Pociąganie nosem markuje płacz u strachliwego dziecka (przechodzi
w nawyk i… alergię), potem taki katar pomaga się uchronić przed obowiązkami,
szkołą, to objaw strachu, żalu. Alergenami są często rzeczy, które towarzyszyły
przykremu przeżyciu.
• Bezsenność: jednym z jej powodów może być doświadczone
lub wpojone skojarzenie ze śmiercią bliskiej osoby: „śpi jak zabity”, „babcia
zasnęła na zawsze”; zwykle mówi się tak osobie nieprzygotowanej na przeżycie,
a to potem wraca, jako wspomnienie bardzo traumatyczne. Sen pozwala zapamiętywać
i oceniać informacje, porządkuje je. Brak snu zaburza świat doznań.
• Bierność u dzieci: np. po przemocy rodzica ich umysł może
być psychicznym polem bitwy. Powodami są: nadopiekunczość, nadmierne wymagania
i karanie za gorsze wyniki, lęk przed krytyką, nierówne traktowanie rodzeństwa
(wyróżnianie).
• Depresja powoduje ogromne spustoszenie w systemie immunologicznym.
Pacjent nie potrafi sobie radzić, twórczo fantazjować, wyobrażać coś pozytywnego,
brak mu cierpliwości i chęci do „przetrzymania”.
• Histeria to ucieczka w chorobę, by unikać decyzji i bronić
się przed wymaganiami otoczenia, obowiązkami; to nieumiejętność sprostania
obowiązkom.
• Impotencja i oziębłość płciowa: to często skutek nadmiernych
wymagań u panów i lęków u pań. To złe opinie i nawyki wyniesione z domu (tabu),
wpajana pruderia, lęk przed cielesnością, brak wyobraźni, lęk przed zbliżeniem,
przed ciążą, brak pewności siebie. Brak poczucia, że z seksu można czerpać
przyjemność. Bardzo często powodem obniżenia namiętności jest zmiana układu
między partnerami, np. ślub i stabilizacja. Taki pogląd często wynosimy z
domu. U mężczyzn strach przed niesprawdzeniem się działa jak sugestia (i nie
wychodzi). Problemy seksualne ukrywamy często pod postacią bólów kręgosłupa.
• Migrena: ludzie na nią cierpiący mają tendencje do obrażania
się, rozpamiętywania krzywd, pragnienia zemsty; przy miesiączkach – to tłumienie
gniewu i problemów seksualnych. To brak świadomości, że złość jest uczuciem
naturalnym.
• Nerwica drugiej połowy życia (syndrom opuszczonego gniazda):
wypełniliśmy zadania pierwszej połowy życia (dom, dzieci, dorobek, praca)
i pojawia się poczucie braku pełni, pustka, niepewność, odczuwa się brak wartości
i sensu. To nerwica w związku ze zmianą koleiny życiowej; ale ta zmiana może
być pozytywna, dać nowe horyzonty, zainteresowania, to czas na refleksję i
myślenie.
• Nerwica lękowa: ma podłoże nieokreślone, nie dotyczy konkretnej
sytuacji, stale hamuje lub blokuje działania w różnych sytuacjach życiowych.
W tym przypadku działa kilka negatywnych bodźców, w czasie terapii trzeba
próbować rozdzielić problem na kilka ścieżek: łatwiejszych i trudniejszych,
rodzinnych i zawodowych… i „obrabiać” je po kolei.
• Nikotynizm: zastępcza czynność uspokajająca (zamiast np.
ssania kciuka). Czasem rozwiązaniem jest uświadomienie pacjentowi, że zaczął
palić w wieku kilkunastu lat, bo chciał być dorosły, a teraz już nie musi
nikomu tego udowadniać. Rzucenie palenia jest łatwiejsze niż stan po rzuceniu
(sugestie tu są konieczne);
• Nowotwory: konieczne jest polepszenie stanu psychicznego,
opanowywanie bólu, wyobrażenia o zdrowiu, wzmocnienie sił samoleczących, pobudzenie
apetytu (wpływ na uboczne skutki leczenia onkologicznego), zwiększenie woli
życia. Są dowody na powstrzymanie choroby z pomocą hipnozy. Francuscy lekarze-onkolodzy,
małżeństwo Simonton, informują, że „od narodzin do 5 roku życia większość
osób chorych na raka przeżyła jakąś ważną życiową stratę. Stratę, z którą
nie poradziły sobie do końca, stratę określanę w psychologii jako stratę obiektu
miłości”.
• Poród: wcześniejsze sugestie obniżają ból, dają przyjemne
oczekiwanie, prawidłowy oddech i parcie; sugestie przyspieszają opóźnione
porody.
• Rehabilitacja i rekonwalescencja: sugestie z osiągnięciem
większego zakresu ruchu, przełamanie oporów, relaks mięśni, wyobrażenia o
gimnastykowaniu nieruchomych części; zmiana nawyków myślenia na nowe: chcę
to pokonać, muszę chodzić itp. Wizualizowanie ruchów unieruchomionych części
ciała, poruszanie i odblokowywanie w wyobraźni.
• Reumatoidalne zapalenie stawów: osoby na nie cierpiące
mogły wcześniej tłumić uczucia i – z przeniesienia – wyrażać je w mowie ciała
z nadmiernym wysiłkiem mięśni i ich napięciem, co notorycznie osłabiało stawy
i niszczyło je. To skutek tłumienia agresji i opryskliwości, ale też strachu
przed niepowodzeniem.
• Zaparcia: nawykowe (od dziecięcego powstrzymywania na złość
matce, która żąda „teraz” i nie ma dla nas czasu, krzyki nad nocnikiem, wymuszanie)
lub przyczyny związane ze skąpstwem: materialnym i uczuciowym.
• Żarłoczność, a przez to otyłość; to agresja wobec siebie,
ale też może być zły nawyk z dzieciństwa. Najpierw poczucie sytości jest nagrodą,
potem uspokojeniem, na koniec koniecznością, bez której życie staje się koszmarem.
Słodycze to nagroda. Potem tłuszcz staje się tarczą ochronną, by nie wychodzić
do ludzi, by utrudnić kontakty ze światem (sposób na lęki). Jest obroną przed
intymnością (wolę być nieatrakcyjny, hamulec seksualny). Czasem lepsza jest
krytyka niż brak zauważenia. Jedzenie to też okazywanie sobie samemu miłości.
Jedzenie zawsze wypełnia jakiś brak. Głód to potrzeba, apetyt to nawyk. Apetyt
może rosnąć wraz z nerwami, sami sobie go sugerujemy, a złą sugestią osłabiamy
wolę. Czasem wystarczy zlikwidować jeden zły nawyk żywieniowy i ten element
pociągnie lepsze nawyki za sobą. Osoby otyłe nie widzą siebie w lepszej kondycji,
trzeba im pomóc wytworzyć ten obraz - szczupłego, gibkiego - i zakodować go
na dobre. Inaczej kuracja odchudzająca nie ma sensu. Trzeba pamiętać, że otyłość
to objaw a nie przyczyna.
Podsumowanie. Nasza psychika ma umiejętność stymulowania procesów leczenia
nawet na poziomie biochemicznym. Myśli i obrazy kodują się w mózgu, za pomocą
sugestii mózg się ich uczy i poprzez nerwy przekazuje pozytywne informacje
do całego organizmu. Łagodna energia uspokaja wszystkie układy i komórki,
one zaś uczą się odporności. W przekazywaniu energii witalnej bierze udział
autonomiczny układ nerwowy. Odpowiednią sugestią można spowodować lepsze ukrwienie
osłabionego organu (układ ten ma wpływ na rozszerzanie i zwężanie naczyń krwionośnych)
– adrenalina je rozszerza, noradrenalina zwęża. Pacjent w czasie i po hipnozie
może sam osłabić u siebie reakcje stresowe w organizmie (np. krwawienie, wydzielanie
hormonów – które bywa modulowane przez doświadczenie życiowe, wspomnienia).
Tekst zastrzeżony prawami autorskimi.